środa, 26 marca 2014

Manifest słonicy

Na przednówku wyzwań, realizacji planów...
spełnianiu marzeń
broniąc swoich granic
zdobywając szczyty

Sięgając gwiazd, które na wyciągnięcie ręki są.
Ten pierwszy krok...

Staję przed lustrem i głaszczę się po trąbie.

Dziękuję Słonicy za tekst o nas, Słonicach.

"Istnieję w sposób zdecydowany i jednoznaczny - co do tego nikt nie ma wątpliwości; inni muszą się liczyć z moim istnieniem, bo:
Jestem wielka i zajmuję dużo miejsca.
Jestem ciężka i stąpam głośno.
Poruszam się powoli i moje ruchy zajmują dużo czasu.

Jestem taka, jaka jestem, niezależnie od tego, co chcieliby inni.
Jestem niezgrabna, co innych może drażnić i niecierpliwić.
Mam duże uszy, co innym może się nie podobać.
Mam grubą skórę, na co inni mogą się oburzać.
Mam trąbę i tym się wyróżniam, choć inni mogą nie akceptować mojej odmienności.



Nie jestem agresywna.
Jestem z natury łagodna i nie działam zaczepnie.
Nie poluję na innych i ich nie atakuję.
Jeśli jestem dobrze traktowana, jestem pomocna i dobra.

Umiem bronić siebie i swoich praw.
Mam wielką siłę. Zdaję sobie z tego sprawę zarówno ja, jak i inni.
Używam tej siły tylko do obrony moich podstawowych interesów."*

*za P. Fijewski: "Jak rozwinąć skrzydła"

16 komentarzy:

  1. Myślę, że piękniej by było na świecie, jak ludzie mieliby naturę słonia...

    OdpowiedzUsuń
  2. ale slonie to nie tylko lagodne olbrzymy,sprowokowane potrafia byc bardzo niebezpieczne::-)

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze podziwiam słonie ...Kochana - wspaniałego dnia Ci życzę ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh, ja też je uwielbiam!!! Dzięki, wzajemnie:* napisz coś do mnie, lubię:)

      Usuń
    2. no właśnie tak mi w głowie to wciąż siedzi :)) i już miałam pytać , czy mogę ? :)) już nie raz nawet zaczynałam....teraz już wiem ,że mogę ;)

      buziaczki

      Usuń
  4. Ja chyba jestem właśnie taką słonicą:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Okazuje się, że i a moge szukać podobieństw u siebie, zwłaszcza ta druga część mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie! Ja wciąż się uczę, głaszcząc po tej trąbie! Szczególnie część pierwszą chciałabym opanować, bo końcówka również leży w mej naturze. Może tak, jak Ania pisze, matki TO mają:)

      Usuń
  6. Hally, myślę, że każda matka taką słonicą jest :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewne cechy na pewno:) Ale innych się można nauczyć:)

      Usuń
  7. A ja chciałabym być taką słonicą;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie napisane... Tak, jestem słonicą...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz!