środa, 28 sierpnia 2013

Przed końcem dnia

Jeszcze nie koniec...

Lata.

Wakacji. 

Dnia. 

Życia. 


Z dreszczem emocji nie mącącej spokoju... 
będąc, gdzie jestem, tu i teraz nie gdzie indziej... 
zapisuję przyszłość. 
Mam nieodparte wrażenie, że się uda. 
Coś zawsze się uda!


20 komentarzy:

  1. Piękne słowa..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak się wierzy w coś to zawsze się udaje:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. uda się na pewno!!! Mamo jak ja tęsknię za Twoimi tekstami - one mi zawsze takiego powera dają. Dziś padam ze zmęczenia i oto Twój wpis :) następnym razem proszę mnie spakować do walizki i zabrać ze sobą nad morze!! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana! Miód na moje serce lejesz! Następnym razem, to spakujesz Milenkę i z nami pojedziecie:)

      Usuń
  4. Dokładnie, trzeba wierzyć i nastawiać się pozytywnie! Wtedy można przyciągnąć dobro.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uważam, że to czy się uda, czy nie uda zależy tylko od nas...czasem po prostu zapominamy, że to tak banalnie proste i niepotrzebnie sami koplikujemy swoje życie :) Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko ma swój cel - wiara, że się uda jest najważniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie napisane, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wszystkim odwiedzającym, komentujacym i trzymającym kciuki!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Grunt to wiara, że będzie dobrze a każdy koniec jest początkiem czegoś nowego..

    OdpowiedzUsuń
  10. też trzymam kciuki!uda się!piękne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  11. też trzymam kciuki!uda się!piękne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz!